Solidne przygotowanie do studiów i pracy, czyli jakie perspektywy stwarza „Budowlanka”

nauka, praca

Autor: Wojtek Żołneczko

26 stycznia 2021

Absolwenci Technikum nr w Raciborzu (obecnie szkoła wchodzi w skład Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1) Martyna Błaszczok i Grzegorz Stuchly mówią o tym, jak nauka w tej szkole pomogła im w dorosłym życiu.

Martyna Błaszczok

– Nauka w „Budowlance” nie tylko pozwoliła zdobyć mi techniczne wykształcenia oraz pracę związaną z tym co kocham, bo rośliny były od zawsze moją pasją – mówi Martyna Błaszczok, absolwentka kierunku technik architektury krajobrazu CKZiU nr 1 w Raciborzu.
M. Błaszczok przyznaje, że w „Budowlance” dobrze przygotowała się do matury, a dobry wynik z egzaminu dojrzałości pozwolił jej dostać się na studia. W rekrutacji na studia pomogły jej również szkolne zajęcia z rysunku technicznego, którego znajomość jest wymagana przy aplikowaniu na studia architektoniczne.
Już na początku studiów z architektury krajobrazu, M. Błaszczok dysponowała przewagą nad innymi studentami, którzy w szkole średniej kształcili się na innych profilach. – Dzięki zajęciom w „Budowlance” nauczyłam się dobrze rozpoznawać oraz nazywać rozmaite gatunki roślin. Ta wiedza znacząco pomogła mi w studiowaniu – dodaje M. Błaszczok

Grzegorz Stuchly

Absolwentem „Budowlanki” jest również Grzegorz Stuchly z Bolesławia, właściciel firmy remontowo-budowlanej GregorBau, zajmującej się budową domów w stanie surowym wraz z zadaszeniem. – Nie miałem problemów z wyborem zawodu. Wiedziałem, że chcę być murarzem. Najpierw zdobyłem zawód w trzyletniej szkole zawodowej, a następnie skończyłem technikum. Wielu moich znajomych poszło od razu do technikum, ale ja chciałem zrobić najpierw zawodówkę, żeby mieć zawód, zdobyć doświadczenie i praktykę, których brakuje w technikum. A w technikum uzupełniłem wiedzę o teorię – mówi G. Stuchly.
Obecnie w jego firmie funkcjonuje pięć brygad pracowników, które w ciągu roku są w stanie wybudować piętnaście domów. G. Stuchly nie narzeka też na brak zleceń. – W budowlance jest robota – dodaje.

Natalia Nienartowicz podczas prac konstrukcyjnych minisatelity.

Sprawdź również:

Dariusz Kiner: Jak krok po kroku osiągać cele

Dariusz Kiner, operator maszyn Fuji, od dwóch i pół roku związany jest z raciborską firmą Henkel, gdzie wraz ze swoim zespołem odpowiada za zapewnienie ciągłości produkcji na linii produkcyjnej płynów. Dzięki swojej zaangażowanej pracy przyczynia się do prawidłowego...

czytaj dalej
Bądź na bieżąco!

Bądź na bieżąco!

Nie przegap informacji o zbliżających się wydarzeniach, nowych materiałach wideo, rankingach szkół i kursach. Zostaw nam swój e-mail!

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Share This